Topniejące lody Antarktydy. Nowe EP Asturyjczyków DESAKATO „Antártida”. Na żywo, ale w studiu.
Tytuł płyty, „Antártida” (Antarktyda), z jednej strony nawiązuje do częstych ostatnimi czasy rozmów muzyków o zmianach klimatycznych, z drugiej – ma wymiar metaforyczny. Zdaniem zespołu pozorny spokój, chłód i bezruch panujący na Antarktydzie, przy równocześnie kryjących się licznie pod pokrywą lodową wulkanach, może symbolizować współczesne społeczeństwo: pasywne, konformistyczne, lecz wciąż mające gdzieś w sobie dużo ognia.
Muzycznie EPka – pomimo ograniczeń formatu – dorównuje, a pod wieloma względami nawet przewyższa swoją poprzedniczkę, długogrający album „Teoría del Fuego” (2016) ». Oprócz zwyczajowej dla kapeli punkowo-hardrockowej energii, znajdziemy tu mnóstwo instrumentalnych smaczków, a nawet fragmenty ocierające się o post rock. Wszystko brzmi na maksa: mocne, wyraziste gitarowe riffy, wibrujący bas, pulsująca perkusja i przy tym wszystkim dwa harmonizujące się, choć tak różne, głosy wokalistów – jeden niski i ostry, a drugi wysoki i melodyjny. Jest więc tu zarówno trochę krzyku, jak i wiele czystych wokali, pięknych melodii i muzycznych niuansów. Przede wszystkim jednak jest to wszystko świetnie nagrane, co pozwala nam smakować każdą nutę. Wrażenia pogłębia wideo, dzięki któremu możemy nie tylko usłyszeć, ale wręcz zobaczyć każdy dźwięk. Warto włączyć w pełnej jakości i na solidnych słuchawkach lub głośnikach! :)
Posłuchaj i zobacz:
Linki zewnętrzne:
- Facebook @desakatorock
- Twitter @desakatorock
- Strona oficjalna desakato.es
- Posłuchaj „Antártida” na Spotify