Premiera nowej płyty Saratogi w (niemal) złotym składzie
„Morir en el Bien, vivir en el Mal” Saratogi zawiera 12 mocnych i melodyjnych kawałków z porządną dawką perkusji (tu genialny Dani Pérez) i soczystych gitarowych riffów (Jero Ramirez). Z tzw. złotego składu brakuje jedynie wokalisty, Leo Jiméneza, który z sukcesami kontynuuje karierę solową (zobacz tutaj »), na wokalu jednak świetnie sobie radzi Tete Novoa, który zastąpił go w 2007 r.
Płytę promuję teledysk do chwytliwego kawałka „Como el Viento”. Wpadających w ucho refrenów tu z resztą nie brak. Do potencjalnych przebojów można śmiało zaliczyć np. tytułowy „Morir en el Bien, vivir en el Mal”, „Volverá” czy „No pidas perdón” czy zamykający krążek „Etérea”. Na płycie nie zabrakło ważnych tematów. Teksty opowiadają o życiu i śmierci, walce o swoje ideały, społeczeństwie, pamięci historycznej i oczywiście o miłości.