Wideo z koncertu Vita Imana. Miażdży!
W poprzedzającym koncert krótkim wywiadzie, Javier Cardoso, wokalistą Vita Imana, na wstępie wyraził radość z tego, że zespół, na zwieńczenie obfitującego w sukcesy roku, może wystąpić w hiszpańskich mediach publicznych.
Zapytany, czy wydany w 2012 roku „Uluh” - drugi album grupy - potwierdził, że Vita Imana jest wśród najlepszych zespołów ekstremalnego metalu w kraju, Javier stwierdził, że nie jemu to oceniać. „To powinni ocenić „metalheads” oraz media. Ale prawda jest taka, że „Uluh” został bardzo dobrze przyjęty.” - przyznał.
Rok 2012 był dla zespołu wypełniony licznymi koncertami, promującymi album. „Byliśmy na największych festiwalach w Hiszpanii, jak Sonisphere ale graliśmy też w małych salach koncertowych i wszędzie czekało nas niesamowite przyjęcie ze strony fanów.”
Niedawno, na zamknięcie trasy, zespół nagrywał w Sali „Cats” w Madrycie DVD, które ukaże się w przyszłym roku. „Nie spodziewaliśmy się takiego przyjęcia. Sala była pełna i publiczność bardzo zaangażowana, żeby stworzyć wspaniały spektakl, który zostanie unieśmiertelniony i wszyscy będą mogli mieć płytę w swoich biblioteczkach.”
Płyta „Uluh” sprawiła, że madrycka Vita Imana coraz częściej zaliczana jest nie tylko do krajowej, ale i nawet europejskiej czołówki groove metalu, przez takie zespoły, jak francuska Gojira.
