Do nieba z Leo Jimenezem. Nowy teledysk: „Vuela Alto”
Tym razem wybór padł nie na dynamiczny utwór ale na balladę, za którą kryje się pewna smutna historia. Muzykowi opowiedział ją pewien znajomy, po tym jak wysłał mu swoje proste nagranie, zawierające jedynie kilka akordów i śpiew. Okazało się, że pisał ją z myślą o swojej kuzynce i jej mężu, którzy niedługo przedtem, świeżo po ślubie, wyjechali jako wolontariusze do Peru, i tam ulegli poważnemu wypadkowi. W jego wyniku dziewczyna zmarła, a mężczyzna, choć cudem przeżył, musiał zmierzyć się nie tylko z rekonwalescencją, ale i żałobą po stracie ukochanej.
Historia ta na tyle poruszyła wokalistę, że postanowił piosenkę dopracować, nagrać i umieścić na płycie. Utwór i teledysk zostały zadedykowane właśnie pamięci zmarłej Marii Jose Such Rigly.
Teledysk można zobaczyć poniżej lub klikając tutaj »
Cały album „Animal Solitario” można zaś przesłuchać tutaj » oraz tutaj ».