A.N.I.M.A.L „Íntimo Extremo – 30 Años” (2022)
Bunbury, Juanes czy Lali Esposito gościnnie na albumie Argentyńczyków świętują 30-lecie zespołu. Posłuchaj jak im to wyszło!
Nazwa zespołu to akronim od Acosados Nuestros Indios Murieron Al Luchar (Nasi Indianie Prześladowani Umarli W Walce). Zespół od zawsze sięgał do latynoamerykańskich korzeni, grając przy tym trash, groove czy nu metal. Tego typu granie znajdziemy także na tym albumie, przy czym odnowione brzmienie oraz zaproszeni artyści sprawiają, że niektóre piosenki wręcz lepiej sprawdzają się w dzisiejszym świecie niż oryginały! Wszystkie nowe aranżacje są dziełem kapeli, zaś udzielający się artyści to znajomi i przyjaciele zespołu, których zaproszono do konkretnych utworów.
Jeśli chciałabym wyróżnić tu jakieś utwory, musiałabym opisywać właściwie kawałek po kawałku. Spróbuję się jednak ograniczyć do kilku najciekawszych współpracy. Album rozpoczyna się z emocjonalnego wysokiego C: otrzymujemy poruszającą balladę „Aura” z udziałem znanej argentyńskiej wokalistki Luli Bertoldi z zespołu Eruca Sativa. Ballad jest na tym albumie kilka, w tym oczywiście przebój „Buscando llegar hasta el sol”, mój ukochany kawałek tej kapeli, tu w bardzo ciekawej wersji.
Zaraz potem jeden z najsłynniejszych z zaproszonych muzyków, czyli Juanes. Kolumbijczyk, szeroko znany z noszenia czarnej koszuli (światowy hit „La Camisa negra”), zaczynał karierę od metalu ( zobacz tutaj ») i niejednokrotnie podkreślał swoją miłość do ciężkich brzmień i zespołu Metallica. Dlatego też do przewidzenia były świetne rezultaty jego udziału w mocnej piosence „Solo por ser Indios” (oryg. z 1994).
Zobacz teledysk „Solo por ser Indios” feat. Juanes:
Pewnym zaskoczeniem był za to głos Enrique Bunbury'ego. Słynny Hiszpan, były lider Héroes del Silencio w tym roku ogłosił wycofanie się ze scen koncertowych, tu jednak możemy podziwiać go w utworze (nagranym zresztą jeszcze w 2021 r.) „Combativo” w wydaniu niezwykle mocnym i powalającym brzmieniem głosu.
Nietypowy repertuar i zaskakująca barwa to również dzieło Lali Espósito. Argentyńska aktorka (w Polsce znana zwłaszcza z serialu „Sky Rojo” Netflixa i telenoweli „Moja nadzieja”) i wokalistka pop zjawiskowo pokazała się w metalowym kawałku „Revolución”. Wielkie brawa za to wykonanie i za otwarcie na ciężką muzę!
Długo bym jeszcze mogła tak wymieniać, ale polecam po prostu posłuchać! Na koniec jeszcze dwie propozycje: jeśli wolicie rocka niż metal spodoba Wam się radiowy „Preso del Olvido”; zaś dla wielbicieli ciężkich, groove metalowych i elektronicznych brzmień polecam melodyjny „Honor”.
Zespół A.N.I.M.A.L poznałam z dekadę temu i od razu zaliczyłam do ulubionych argentyńskich zespołów metalowych. Z czasem zaczęło być mi z nimi trochę nie po drodze. Tym albumem jednak udowadniają nie tylko to, że wciąż są w formie, ale też to że umieją tworzyć świetne aranżacje na dzisiejsze czasy.
Posłuchaj płyty na Spotify:
Playlista youtube:
Pełna lista zaproszonych artystów według kraju:
- ARGENTYNA: Andrés Calamaro, LOS AUTÉNTICOS DECADENTES, Lali, Abel Pintos, León Gieco, Ca7riel, Chizzo Napoli (LA RENGA), Neo Pistea, Alejandro Lerner, Lula Bertoldi (ERUCA SATIVA);
- HISZPANIA: Enrique Bunbury;
- BOLIWIA: Matamba;
- CHILE: Lucybell;
- KOLUMBIA: Juanes, Santiago Cruz;
- MEKSYK: Rubén Albarrán (CAFE TACVBA), Alex Lora (El Tri), Roco Pachukote (MALDITA VECINDAD);
- USA/PORTORYKO: Draco Rosa;
- URUGWAJ: Agárrate Catalina;
Linki zewnętrzne:
- Strona oficjalna animal.com.ar
- Facebook @animaloficial1
- Twitter @animaloficial1
- Instagram @animaloficial1
- Spotify @A.N.I.M.A.L.
- YouTube @ANIMALOFICIALVEVO
Zobacz też:
- ZESPOŁY: Héroes del Silencio: legendy hiszpańskiego rocka ZESPOŁY: Ekhymosis: czyli zanim Juanes założył swoją „czarną koszulę” już nosił czarny podkoszulek
- NIUSY: De La Tierra: sól latynoamerykańskiej ziemi. Debiut supergrupy
- ARTYKUŁY: Latin Grammy 2019: latynoskie płyty i piosenki rockowe - nominacje i laureaci