f
Muzzaica - hiszpański rock & metal
Polski  | Español
Autor: J.K. Data: 23.07.2014 

Czy punk rock narodził się w Peru? Niezwykła historia Los Saicos


Los Saicos

Kilka lat temu świat po raz pierwszy obiegła wieść, że kolebką muzyki punkowej nie jest Wielka Brytania czy USA a Peru, zaś pierwszym punkowym zespołem nie był The Ramones w Nowym Jorku w 1974 r. ani też Sex Pistols w 1976 w Londynie, ale Los Saicos w Limie. Dopiero po kilkudziesięciu latach świat odkrył muzykę peruwiańskiej grupy, która w latach 60. grała prawdopodobnie najbardziej głośną i drapieżną odmianę rock&rolla na świecie.

Podczas gdy The Beatles śpiewali słodkie „Love me do”, Los Saícos, w swoim największym przeboju „Demolición” z 1964 r. krzyczeli „Rozwalmy stację kolejową!” ( Echemos abajo la estación de tren!). Wizytówką zespołu stały się buntownicze, anarchizujące teksty i surowe brzmienie. Brzmienie, które jedni nazywają punkiem inni protopunkiem, ale jednego wszyscy są pewni ‒ Los Saicos to niespodziewani latynoamerykańscy prekursorzy gatunku, który wszyscy kojarzą z Wielką Brytanią i USA.

Gdyby pochodzili z ze Stanów czy Anglii pewnie staliby teraz w jednym rzędzie z wielkimi tamtych czasów. W latach 60. podobnego garażowego rocka zaczynali grać już choćby The Sonics jednak Los Saicos ich nie znali. Dla tych młodych chłopaków, którzy świeżo skończyli szkołę, idolami byli Elvis czy The Beatles, a braki w muzycznych umiejętnościach czy porządnych instrumentach nadrabiali pasją.

Zespół powstał w 1964 r. w Limie i łącznie wydał jedynie sześć singli. Erwin Flores, Rolando Carpio, César "Papi" Castrillón i Pancho Guevara zrobili błyskawiczną karierę w Peru, lecz jeszcze szybciej ją zakończyli. Już po dwóch latach intensywnej obecności w mediach drogi muzyków zaczęły się rozchodzić ‒ porzucili kariery muzyczne, a każdy z nich poszedł w swoją stronę tak, że stracili ze sobą kontakt na wiele lat. Tymczasem ich twórczość stała się kultowa w kraju i Ameryce Łacińskiej, jednak wieść o niej nie wyszła poza te granice aż do początków XXI w.

Największy przebój Saicos „Demolicion” z 1964 r.


Saicomania

W 1999 r. Los Saicos odkryła Hiszpania; wydano tam wówczas składankę „Wild Teen Punk from Peru”, a dziennikarzom udało się odnaleźć gitarzystę zespołu, Rolanda Carpia, gdyż ten jako jedyny nie wyprowadził się z dawnej dzielnicy. Po pewnym czasie odnaleźli się także pozostali członkowie grupy. Paradoksalnie smutne wydarzenie stało się kolejnym krokiem do sławy po latach. Kiedy w 2006 r. zmarł Carpio, a władze podlimeńskiego Lince ufundowały tablicę upamiętniającą Saicos jako pierwszy punkowy zespół świata, podchwyciło to wiele mediów i, co za tym idzie, fanów. Pozostali trzej muzycy w 2010 r. postanowili się reaktywować i po ponad 40 latach przerwy wystąpili kilkukrotnie w Peru i Hiszpanii, w tym w ramach festiwalu „Lima Vive Rock” na jesieni 2013 r.

O Saicos zaczęli mówić wszyscy. W 2011 r. autorzy słownika „Diccionario de punk y hardcore (España y Latinoamérica)” okrzyknęli ich pierwszym punkowym zespołem świata. Światowe media, jak brytyjski The Guardian », poświęcały im artykuły, a hiszpańskie i latynoskie zespoły kowerowały (zob. m.in. wykonanie hiszpańskiego zespołu Narco » z płyty „Versiones para no dormir” z 2013 r. ) Powstawały filmy dokumentalne, m.in. „Saicomania” w reżyserii Hectora M. Chaveza (trailer filmu tutaj »). Historię zespołu przedstawia również krótki i bardzo interesujący film dokumentalny z 2013 r. zrealizowany przez Noisey Specials (po angielsku i hiszpańsku), który zamieszczam poniżej.

Zobacz dokument o Los Saicos: