f
Muzzaica - hiszpański rock & metal
Polski  | Español

Inconscientes „Quimeras y otras realidades” (2016)


W pełni świadomi

Po niemal dekadzie zespół Inconscientes powraca ze swoim drugim, rewelacyjnym wydawnictwem studyjnym – dwupłytowym albumem „Quimeras y otras realidades” (Chimery i inne rzeczywistości). Brzmienia klasycznego oraz nowoczesnego rocka, soczyste riffy w stylu Extremoduro, rock&roll, blues rock, harmonijki, pianino i wiele wiele innych muzycznych eksperymentów czyni z tej płyty pozycję, której nie wolno przegapić!

Kilka słów o zespole na dobry początek

obraz

Inconscientes to projekt Iñakiego „Uoho” Antóna, gitarzysty Extremoduro (od 1996 r.), a dawniej również Platero y Tú (1989-2001), wraz z dwoma innymi muzykami Extremo – basistą Miguelem Colino oraz perkusistą José Ignaciem Canterą. W 2006 roku, podczas przerwy w działalności ich macierzystej formacji, Iñaki powołał do życia nowy twór muzyczny, do którego zaprosił wokalistę Jona Calvo (znany z Memoria de Pez). Ich debiutancki album zatytułowany „La inconsciencia de Uoho” (Nieświadomość Uoho) ukazał się w początkach 2007 r. Dopiero później muzycy postanowili zaczerpnąć z tytułu krążka swoją nazwę i ochrzcili się Inconscientes (Nieświadomi). Grupa zrealizowała promującą płytę trasę koncertową po czym przeszła w stan uśpienia, a muzycy wrócili do swoich kapel. I tak na niemal 10 lat...

Chimery i inne rzeczywistości

W 2015 roku lider Extremoduro, Robe Iniesta, rozpoczął prace nad swoją solową twórczością, czego owocem były dwa albumy wydane kolejno w 2015 i 2016 r. Dla reszty muzyków była to okazja do powrotu Inconscientes. Ich drugi album „Quimeras y otras realidades” ukazał się ostatecznie 9 grudnia 2016 r.

Czego spodziewać się po muzyce Inconscientes? Oczywiście muzycy w naturalny sposób nawiązują tu do stylistyk trzech słynnych kapel, z którymi są lub byli związani. Extremoduro, Platero y Tú czy Memoria de Pez pobrzmiewają w ich twórczości, lecz zespół nie ogranicza się do czerpania ze sprawdzonych wzorców, tylko stawia na eksperymenty. Poza tym dużym atutem jest obdarzony niebanalnym głosem Jon Calvo, który już w Memoria de Pez wyróżniał się talentem do urokliwych melodii. Jego śpiew nadaje dobrym kompozycjom jeszcze więcej wyrazistości.

„Quimeras y otras realidades” to album dwupłytowy; na każdym krążku znajduje się 7 kawałków. CD 1: „Otras Realidades” (uwaga na zmyłkę jeśli chodzi o kolejność krążków! ;) ) to album nieco ostrzejszy i dużo bardziej rockandrollowy, co zauważyć możemy od pierwszych dźwięków i kompozycji – wspaniałych „Otra Realidad” i „El Último Hombre Libre”, jak i w dalszych, np. „No te Detengas”. Natomiast CD 2 „Quimeras” to krążek spokojniejszy i nastrojowy. Pojawia się tu harmonijka, pianino, smyczki oraz klimaty bluesrockowe, jak w przepięknej balladce „Cacareo”.

Są to płyty na tyle różne, że sam zespół poleca, by nie słuchać ich jeden po drugim, ale osobno, w zależności od nastroju w danej chwili. Wydaje się jednak, że muzycy zadbali, żeby podział stylistyczny nie był aż tak drastyczny, umieszczając na „Quimeras” skoczną piosenkę w stylu klasycznego rock&rolla czy wręcz rockabilly („Empieza la Función”), zaś na „Otras realidades” – balladę „Ayer”.

„Quimeras y otras realidades” to album chwytający za serce i prowadzący nas po różnych zakątkach duszy klasycznego rocka. Obfitość ukrytych smaczków i muzycznych niespodzianek sprawia, że nie łatwo się nim szybko znudzić. Jednocześnie całkowicie i drobiazgowo przemyślany kształt wydawnictwa sporo mówi o tym, jak wysoka jest świadomość muzyczna zespołu, którego nazwa okazuje się niczym innym, jak tylko kolejnym mrugnięciem oka do fanów.

Nasza ocena: 8,5 ♥

Cały album na Spotify » lub poniżej:

Linki zewnętrzne: