f
Muzzaica - hiszpański rock & metal
Polski  | Español

EXQUIRLA „Para quienes aún viven” (2017)


Exquirla to projekt absolutnie wyjątkowy: symbioza najwyższej jakości post rocka z nowoczesnym flamenco, za którą stoją dwa niezależne muzyczne byty – magiczna postrockowa kapela Toundra oraz wokalista flamenco Paco Contreras, ukrywający się pod pseudonimem Niño de Elche.

obraz

Toundra – 4/5 projektu – to już nie debiutanci, a dojrzała muzycznie kapela. Ma ona na koncie cztery krążki (wydane również poza Hiszpanią, w tym w Polsce), z powodzeniem koncertuje po Europie, a jej intrygująca i pełna głębi muzyka podbiła serca słuchaczy z wielu krajów. Pomysł by instrumentalną twórczość okrasić wokalem był dla fanów i sympatyków nie tylko ekscytujący, ale i kontrowersyjny. Tym trudniejsze zadanie dla śmiałka, który podjąłby się roli wokalisty.

Tym śmiałkiem okazał się Niño de Elche, jeden z najważniejszych obecnie twórców i eksperymentatorów tzw. nowego flamenco. Muzycy spotkali się przypadkiem na jednym z festiwali w Kadyksie i zapragnęli coś razem stworzyć. Tak narodziła się Exquirla – jak podkreślają muzycy – nie tyle nowy projekt Toundry, co pełnoprawny zespół.

Trzeci element układanki to poezja. Przesłanie tekstów, które miały się znaleźć na albumie było niezwykle ważne dla zespołu, który na co dzień nie ma możliwości komunikować się ze swoją publicznością słowami. Stąd pomysł, by wkomponować w muzykę Exquirli twórczość Enrique Falcóna, walenckiego poety współczesnego (ur. 1968), ze świetnie ocenianego i ponadczasowego zbioru poematów „La Marcha de los 150 Millones” z 1994 r.

Połączenie tych trzech elementów nie należało do najprostszych zadań, a jednak muzycy zdołali uzyskać efekt ze wszech miar intrygujący. Przede wszystkim wbrew obawom wielu fanów brzmienie wokali flamenco okazało się świetnie pasować do postrocka kwartetu z Madrytu. Tam gdzie typowo rockowy wokalista mógłby sobie nie poradzić, Niño de Elche daje z siebie wszystko, wkładając w śpiew całe swoje serce. Artysta umiejętnie posługuje się ozdobnikami – jego intensywne wokale nie są przesadzone nawet, gdy wychodzą na pierwszy plan, lecz stanowią uwieńczenie czarownej muzyki. Potrafi również sprawić, by głos zszedł na dalszy plan, a jego delikatne zaśpiewy wręcz wtapiały się w tło. To wszystko sprawia, że wokale harmonijnie komponują się z muzyką kwartetu z Toundry tworząc razem niezwykły, nieco niepokojący klimat.

Biorąc pod uwagę fakt, że wokalista wyśpiewuje fragmenty poematów autora znanego z posługiwania się krytyką społeczną, płyta brzmi jak prawdziwy manifest, czy też mocny głos pokolenia. Spójrzmy choćby na wymowne tytuły utworów: „Destruidnos juntos” (Zniszcie nas razem), „Hijos de la rabia” (Dzieci wściekłości), „El grito del padre” (Krzyk ojca), „Un hombre” (Człowiek) czy też kończący album „Europa muda” (Niema Europa).

„Para quienes aún viven” to płyta z jednej strony spokojna i nastrojowa, a z drugiej prawdziwy wulkan emocji. Cudowne muzyczne obrazy malowane w klimacie zimnego post rocka rozgrzane gorącym temperamentem flamenco urzekają, a składające się na płytę trzy krótsze utwory oraz pięć rozbudowanych, blisko dziesięciominutowych kompozycji nikogo nie pozostawią obojętnym. Choć osadzona w tradycji post rocka, rocka progresywnego, andaluzyjskiego czy flamenco stanowi nową, niezwykłą jakość nie tylko na hiszpańskim, ale i europejskim rynku muzycznym. I tę perełkę możecie kupić już teraz w polskich sklepach muzycznych. Na co więc jeszcze czekacie? :)

Nasza ocena: 9/10

Singiel „Un hombre”

Posłuchaj albumu na Spotify » lub YouTube »

Linki zewnętrzne: