Zmarł Manuel Ángel Martínez „Mart”, wokalista Estirpe

Świat rocka w Hiszpanii znów jest pogrążony w żałobie. Zmarł Manuel Ángel Martínez „Mart”, wokalista Estirpe. Mart od kilku lat walczył z chorobą nowotworową i niestety przegrał z kolejnym jej nawrotem. To też kolejny cios w fanów kapeli Estirpe. Ledwie kilka tygodni temu zmarł inny założyciel kapeli, basista José Miguel Panadero.

Prywatnie Mart był synem Manuela Martíneza, wokalisty legendarnego zespołu Medina Azahara – jednym z twórców i liderów nurtu rock andaluz. Nigdy nie chciał jednak opierać się na sławie ojca, stąd też używał pseudonimu. Urodził się w 1976 roku w Kordobie. W wieku 14 lat zaczął sam komponować piosenki, a następnie wraz z kolegami Javierem Estévezem, który – jak sami wspominali – nie miał wówczas za bardzo pojęcia o grze na perkusji i José Miguelem Panadero, który nigdy w rękach nie trzymał basu, założyli zespół Estirpe. Z czasem zespół ten stał się jednym z najciekawszych kapel na rockowej scenie alternatywnej w Hiszpanii. W 1996 roku dołączył do nich Daniel Puig na klawisze, a następnie gitarzysta Loren Gómez. Tak uformował się skład, z którym w 1998 r. nakładem wytwórni Avispa ukazał się debiutancki album „Ídolos de papel”, a następnie kolejne albumy, które stopniowo przynosiły im coraz więcej fanów. W 2011 roku zespół zaczął także koncertować po drugiej stronie Atlantyku – najpierw w Meksyku, a w 2014 nawet w USA.

W 2013 roku Estirpe wydał swoje mistrzowskie dzieło, album „Neurasia”. Na nim w perfekcyjny sposób zespół zmiksował różnorodne inspiracje, które przywiózł także z podróży do Meksyku, tworząc zjawiskową mieszankę rocka, funku, rytmów latynoskich, elektroniki, a nawet jazzu czy reggae.

Niestety w 2014 roku zespół zostaje zmuszony do przerwania promocji tego niesamowitego krążka z powodu choroby Marta. Po dwóch latach udanej wówczas walki zespół powrócił do działalności, wznawiając promocję „Neurasii”, a wkrótce także wydając „Estirpe Jam Fuzzion Klan”, krążek z reinterpretacjami i remiksami. Oficjalnie Estirpe zakończyło działalność w styczniu 2017 roku.

W ostatnich latach Mart pracował w swoim studiu nagraniowym oraz przygotowywał solowy projekt. Jeszcze w tym roku ukaże się album solowy „Tierra y Fe”. Ledwie 2 tygodnie temu premierę miał pierwszy singiel, utwór „A Pesar”.

Choć wiadomo było, że walka Marta z rakiem się nie zakończyła, ta wieść spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. To nie tylko niepowetowana strata dla hiszpańskiej muzyki, ale i odejście głosu, który nie raz towarzyszył mi w dobrych i złych momentach. ¡Descansa en paz, Mart!

Posłuchaj całej płyty „Neurasia” na Spotify » lub YouTube »