f
Muzzaica - hiszpański rock & metal
Polski  | Español
Autor: J.K. Data: 11.07.2013 

Raport: UZZHUAIA


Na ostatniej prostej przed nowym albumem

Pochodząca z Walencji Uzzhuaïa, świętuje w tym roku 10 lat wspólnego grania. W tym czasie grupa wydała 4 albumy, zagrała setki koncertów i podbiła serca fanów w Hiszpanii i poza nią. Były to lata wytężonej pracy, powolnego zdobywania sobie własnego miejsca na trudnym rynku muzycznym. Teraz cały ten trud mogą wynagrodzić zespołowi ich fani.

obraz

Święci i Diabły

Nowa płyta zespołu Uzzhuaïa o tytule „Santos y Diablos” („Święci i Diabły”), następczyni „13 Veces por Minuto” (2010) ujrzy światło dzienne już w październiku bieżącego roku. Dlaczego musieliśmy na nią czekać aż trzy lata? Jak przyznał gitarzysta zespołu, Alex, w wywiadzie dla „El laboratorio de Moebius”:

„Zagraliśmy mnóstwo koncertów, myślę że z tą płytą najwięcej do tej pory. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że tak jak się sprawy mają, jedyna metoda na promocję to grać na żywo.” Poza tym „nie chcieliśmy wydać 10 pierwszych numerów, które mieliśmy, chcieliśmy zadbać o produkt końcowy, przygotować wszystko drobiazgowo żeby ostateczny rezultat był najlepszy, najmocniejszy jaki mogliśmy zrobić”.

Był jeszcze jeden powód. Data wejścia do studia opóźniła się ze względu na utwór do filmu animowanego „Pos eso” Conflictivos Productions. Jeden z twórców skontaktował się z zespołem i zaproponował nagranie specjalnego utworu. obraz„Puścił nam to, co miał z filmu w tamtej chwili i wszystko poszło bardzo szybko, wyszedł numer ciemny, szatański, bardzo w stylu „Diablo Boulevard”.” Piosenka oczywiście znajdzie się na albumie, a co za tym idzie, wideoklip do niej będzie promował zarówno film jak i płytę.

Czego możemy się spodziewać na albumie? Znamy już utwór tytułowy płyty – „Santos y Diablos”, który zespół od pewnego czasu grywa na koncertach. Nie jest powiedziane jednak, że stanie się on pierwszym singlem. Jak zdradza Alex: „kawałek „Santos y Diablos” nie jest w klimacie całego krążka. Owszem, jest to numer, którego możesz się od nas spodziewać, ale na płycie będą też rzeczy, których być może się nie spodziewasz. To będzie płyta dość ciężka i zróżnicowana, ale bez jakichś udziwnień – nie zaczniemy nagle grać techno czy czegoś w tym stylu.”

Album zostanie wyprodukowany przez sam zespół, natomiast mastering ma miejsce w Finlandii – zajął się nim Mika Jussila z Finnvox Studios, który pracował już przy albumach takich zespołów jak Apocalyptica czy Ensiferum, a także z hiszpańskimi grupami, jak Mago de Oz.

Santos y Diablos w wersji koncertowej:

Crouzzfounding

Aby móc sfinansować do końca prace nad albumem muzycy uciekli się do modnego ostatnio crowfundingu, nazwanego roboczo „crouzzfundingiem”. Odpowiedź fanów przerosła najśmielsze oczekiwania zespołu: już w kilka dni uzbierana została kwota minimalna 8 tysięcy euro, a aktualnie jest to już prawie 11 tysięcy! Fani, za pośrednictwem platformy Verkami, mogą zamówić m.in. nową płytę w formatach: cyfrowym, na CD oraz winylu, a także specjalne, ekskluzywne koszulki z oryginalnym wzorem. Fani spoza Hiszpanii również mogą brać udział w projekcie, opłacając dodatkowo koszty wysyłki.

Poniżej wideo, w którym muzycy dziękują za dotychczasowe wsparcie i proszą o więcej :) Słychać na nim także fragmenty nowego albumu.