Governors rządzą! „Z.E.R.O” to nowa płyta baskijskiej kapeli

Ale po kolei. Dla tych, którzy Governors nie znają najpierw kilka podstawowych faktów. Kapela powstała w 2006 r. w Arrasate w baskijskiej Gipuzkoi. Na swoim koncie mają pięć krążków studyjnych i jeden koncertowy, na których znaleźć można wybuchową mieszankę melodyjnego rocka i hardrockowo-metalowej energii. Swoje utwory wykonują zawsze w języku baskijskim, a poruszają w nich często bardzo trudne tematy społeczne.

Z.E.R.O to krążek, na którym znajdziemy sporo znanych komponentów w kolejnej odsłonie. Płyta jest pełna szalonego tempa, ciężkich riffów i niesamowitych melodii wyśpiewanych ostrym jak brzytwa, lecz miłym dla ucha, wysokim wokalem lidera kapeli, JSanga. Pojawiają się tu zarówno miażdżące brzmienia ocierające się o metal czy hardcore punk („1937” i otwierający krążek „Diabolus”), jak i sporo kawałków w średnich tempach. Wśród tego ognia nie zabrakło też miejsca dla spokojniejszych utworów jak „Hezurraren Kultura”, w którym nietypowo dla nich pojawiają się dźwięki pianina.

Jeśli ciekawi jesteście, od czego skrótem jest tytuł płyty Z.E.R.O, śpieszę z pomocą: po baskijsku to „Zikloari Ekin dio Rhinopalpak Ohartzerako”, co na polski można by przetłumaczyć „Rhinopalpa [czyli azjatycki gatunek motyla] rozpoczyna cykl, zanim się spostrzeże”. Jego interpretację pozostawiam już Wam.